Corvus Energy to norweska spółka specjalizująca się w bezemisyjnych rozwiązaniach dla sektora morskiego. Firma opracowała i pokazała nowy zespół napędowy wykorzystujący wodorowe ogniwa paliwowe Toyoty. To kolejny krok na drodze do dekarbonizacji sektora transportowego.
Corvus Pelican Fuel Cell System (FCS), nowe urządzenie firmy Corvus Energy, ma zrewolucjonizować transport morski za sprawą bezpiecznej, czystej i wytwarzanej w wydajny sposób energii. Projektanci wykorzystali aż 4 moduły ogniw paliwowych Toyoty. Urządzenie waży około 3100 kg i ma 2300 mm wysokości, 1400 mm szerokości oraz 2100 mm długości. Łączna moc całego systemu wynosi 340 kW. Średnie zużycie sprężonego wodoru będzie zależało od typu statku, w którym urządzenie to będzie stosowane.
Thiebault Paquet, dyrektor Fuel Cell Business w Toyota Motor Europe, tak wypowiadał się o nowym projekcie:
„Wielotechnologiczna strategia Toyoty do osiągnięcia neutralności klimatycznej dotyczy nie tylko transportu drogowego, ale i morskiego. Ważne jest holistyczne podejście, które pozwoli połączyć podaż i popyt na wodór w ekonomicznie opłacalnych ekosystemach. Żegluga oraz porty to jego najważniejsze elementy”.
Pracując nad nowym urządzeniem, inżynierowie Corvus Energy wiele uwagi poświęcili jego obudowie. Ma ona zapewniać najwyższy poziom bezpieczeństwa, dlatego też musi być odporna na ciśnienie. Z kolei ogniwa paliwowe Toyoty, które stanowią serce całego systemu, swoją niezawodność potwierdziły już nie raz. Po drogach porusza się już ponad 20 tys. pojazdów wykorzystujących tę technologię. Corvus Energy dostosował ją do wymagań transportu morskiego.
Niewątpliwą zaletą jest też modułowa konstrukcja nowego urządzenia. Zapewnia ona doskonałą izolację, a to gwarantuje gazoszczelność w każdych warunkach. Oznacza to, że nie trzeba stosować dodatkowych systemów bezpieczeństwa i wentylacji, a integracja całego systemu ogniw paliwowych z kadłubem statku jest bezproblemowa.